Shoutbox
|
|
» mateusz - 17-09-10:07 -- to w kontekscie demontazu tych z biezanowskiej | |
» mateusz - 17-09-10:07 -- zreszta kiedys pisali: Trafią one na inne ulice w Bieżanowie, np. ul. Mała Góra, ale też na pozostały odcinek ul. Bieżanowskiej, by na całej jej długości uspokoić ruch - informuje. Cały tekst: http://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,44425...z4KVD6rQ7i | |
» mateusz - 17-09-10:06 -- a co do spowolnienia ruchu to moze najpierw jakies patrole, znaki ostrzegawcze, pasy naklejane na asfalt itp a nie od razu progi, mijanki? Wg mnie to nie jest potrzebne, a taka mijanka jak na łaczka to chyba najgorszy z możliwych sposobów. | |
» mateusz - 17-09-10:04 -- wow Ford Puma nas opuszcza! | |
» asg - 17-09-09:22 -- Wróć, napisałam wysepka, myślałam próg ;-) Co do argumentu autobusowego - wysepki są na ks. Łaczka i tam jeździ ten sam autobus co po MG, więc ten argument jest raczej nietrafiony. Natomiast próg byłby jak najbardziej wskazany/ | |
» k0r4s3k - 17-09-08:33 -- Tomaso, a czym sobie wyprodukowałeś ten korek? Ja jeszcze żadnego pisma nie napisałam. Właśnie się dowiedziałam, że coś tam poniżej cmentarza zamontowali i słyszałam też, że jest to próg razem z wysepką... czyli zikit nie zaskoczył.. jak zawsze niestety. Mnie nie interesuje ruch przy biedronce tylko przy naszym przejściu dla pieszych. Chcę, żeby było dobrze oznakowane i żeby kierowcy przed nim zwalniali. Pisałam tez wczesniej, ze wysepki to poroniony pomysł bo wiem jak jezdzi się po innych ulicach z wysepkami... do tego po Małej Górze jezdzi autobus więc pomysł wysepek jest zupełnie do dupy. | |
» Tomaso - 16-09-20:22 -- no dobra, progi tak, ale koło 15 przed mijanką był korek do wielickiej | |
» waltz - 16-09-20:20 -- Czy osoby popierajace wysepki wiedzą o czym mowia? Wytlumaczcie mi prosze w czym wysepka jest lepsza od progu zwalnijacego, bo poki co to ja widze same minusy:zero plynnosci ruchu za to wielki problem z wyjazdem z osiedla i poruszaniem sie w kierunku biedronki. Progi moga rozwiazac problem nadmiernej predkosci natomiast wysepki tylko utrudnic nam zycie zwlaszcza przy tak intensywnym ruchu | |
» asg - 16-09-20:01 -- Ruch faktycznie ostatnio jest bardzo intensywny. Ja nie miałabym nic przeciwko wysepce w okolicach przejścia dla pieszych. | |
» basiatom - 16-09-18:42 -- lepiej wysepki niż jakby miało kogoś zabić | |
» Tomaso - 16-09-18:24 -- nie mieliśmy korków na małej górze, to mamy. Sami sobie wyprodukowaliśmy.. Genialne po prostu | |
» k0r4s3k - 16-09-17:54 -- wysepki nie zdają egzaminu... są na ulicy Łaczka i póki ktoś do nich nie dojedzie to zapieprza tak czy siak. | |
» k0r4s3k - 16-09-17:51 -- kwiatek rozumiem, ze Tobie ruch na Malej Górze i prędkość samochodów nie przeszkadza, ale są pewne osoby, którym to przeszkadza... a dokładniej chodzi mi tutaj raczej o bezpieczeństwo... | |
» waltz - 16-09-17:08 -- Przez wysepkę bedziemy mieli non stop korek na małej gorze | |
» kwiatek - 16-09-16:59 -- tak, progi zwalniające, więcej progów zwalniających! co prawda sam jeżdżę komunikacją miejską i w sumie powinno mi to zwisać, ale bez przesady... | |
» k0r4s3k - 16-09-12:36 -- dokładnie o to mi chodzi... gość jak rozpędzi się przy bieżanowskiej to kończy przy biedronce... już nie wspomnę, że wyjazd spod starej żabki i przejście są zaraz za zakrętem... | |
» stokrotka - 16-09-10:03 -- jestem jak najbardziej za!! to co się dzieje na przejsciu dla pieszych przy naszym osiedlu to dramat może progi zwalniające ostudzą zapały rozpędzonych kierowców zwłaszcza w sobotnie wieczory kiedy urządzaja sonie wyscigi | |
» k0r4s3k - 16-09-08:44 -- Witam. Zamierzam napisać do Zikitu w sprawie ruchu na ulicy Mała Góra. Chce wspomnieć kwestię niewidocznego przejścia dla pieszych i znaku (który przykryty jest przez jakieś krzaki), prędkości z jaką poruszają się auta. Czy mam wspomnieć jeszcze o jakiejś kwestii? Proszę pisać. W poniedziałek siadam do pisma. | |
» Smoczek - 24-08-16:09 -- To napiscie do administratora o tych sterownikach do bramy. Uważam, że to co Tomaso pisze ma duży sens. | |
» skowron - 24-08-06:26 -- Ford już chyba z pół roku stoi. Może zróbmy muzeum w którymś miejscu | |
» tomekson - 19-08-11:51 -- jakiś czas temu widziałem Forda na kołach pełnych powietrza, ale niestety. Ktoś sprawdzał czy aby na pewną są dziurawe ... | |
» miro6 - 12-08-12:49 -- Widzę, że będziemy mieli kolejnego syfa tzn "old timera" (białe Scirocco) zajmującego parking. Siłami mięśni został przepchany do szeregu z osławionym już Fordem Pumą. | |
» Tomaso - 11-08-07:53 -- Jakiś sterownik na pewno. Ludzie którzy montują bramę na pewno będą wiedzieć | |
» adi81 - 10-08-20:04 -- Tomaso, to jest dobry pomysł ale jak to zaprogramowac? | |
» Tomaso - 09-08-12:03 -- Kiedyś proponowałem aby brama otwierała się np 6 i była otwarta przez dzień. Zamykała się np 22. | |
» k0r4s3k - 08-08-20:21 -- zgadzam się z @waltz.... brama nie spełnia swojej roli... | |
» waltz - 08-08-17:22 -- Zastanówcie się po co nam w ogole ta brama, albo ciagle zepsuta, albo ciagle otwarta. Juz od dawna mowie ze ona nie spelnia swojej roli. Domyslalm sie tez ze nigdy mieszkancy z bramy nie zrezygnują, wolą płacić za falszywe poczucie bezpieczeństwa | |
» Smoczek - 08-08-10:34 -- To prawda - czestotliwość otwierania bramy jest w tym momencie idiotyczna. Uprzykrza życie mieszkańcom - ludzie z bloku D od strony bramy musza spać przy zamkniętych oknach, bo od ok. 4 nad ranem brama zaczyna otwierać się co 2 min. Był raz okres, kiedy brama miała cykl ustawiony na 15 min. i psuła się faktycznie rzadziej plus było zwyczajnie ciszej. Naprawdę, ludzie w ciągu dnia wyjeżdżają non stop i brama jest otwarta przez większość dnia tak czy inaczej (tylko jeździ non stop na prowadnicach, bo nie zdąża się w pełni zamknąć jak przyjeżdża kolejna osoba). Ale jakiś geniusz stwierdził, że przy cyklu 15 min na pewno nas wszystkich okradną (bo faktycznie wielka różnica, że brama jest non stop nie domknięta i że potencjalny złodziej musi poczekać minutę aż przyjedzie samochód...). Masakra. A nasz zarządca jak zwykle zareagował na jeden mail skargi, że ma być 2 min i wyrzucił do kosza ustalenia długich rozmów, że ma być 15 min. I znowu brama się męczy, ciągle niedomknięta. Nasz zarządca reaguje szybko kiedy nie trzeba a g robi jak trzeba. | |
» k0r4s3k - 07-08-15:26 -- Chodzi mi o częstotliwość otwierania bramy. Prosta sprawa, że jeżeli piesi i rowerowi korzystali by z bramki, brama byłaby rzadziej otwierana, a co za tym idzie mniej eksploatowana, a co za tym idzie rzadziej by się psuła bo mechanizm byłby rzadziej używany. No ale wg. niektórych brama służy do otwierania, śmietnik do śmiecenia więc może tam być syf i gnój a szczurki przyjdą w pakiecie...Mówiąc brzydko dymają nas bez mydła bo im na to pozwalamy. | |
» miro6 - 03-08-18:45 -- gonzo2015 zgadzam się z Tobą w 100% | |
» gonzo2015 - 02-08-12:11 -- Niestety , daje mocno do myślenia dlaczego na gwarancji Zarządca nic nie zrobił..............Wiśniowski tylko ręce zaciera że nie narazili Go na dodatkowe koszta. Ale nie reagujmy dalej bo naprawdę mamy wielkie Wspólnoty i ciężko się porozumieć , nieważne czy to w sprawie bramy - śmietników czy czegoś innego . Będą Nas dalej w dupę kopać z każdej strony , a w szczególności Zarządca , który ma w dupie Nasze problemy. | |
» nawigeo - 02-08-09:33 -- Brama jest po to bu ja otwierać. A normalnie otwieranie bramy nie powinno mieć znaczenia czy się psuje czy nie. Nie wiesz jak było z bramą bo jesteś ze wspólnoty E. Jej temat był już wałkowany i nic z tym nie zrobimy. | |
» k0r4s3k - 31-07-10:20 -- nawigeo myślałam, ze napisałam to dość jasno, ale widzę, że nie do wszystkich dotarło. A więc jeszcze raz: brama i śmieci nie mają wiele wspólnego. Chodzi o to, żeby każdy mieszkaniec interesował się wspólnotą i jej dobrem (czy to syfem w śmietnikach, czy naprawą bramy) bo jeśli będą się o to martwić jednostki to dupa z tego będzie. Czy teraz jest już jaśniej? | |
» Kasia - 23-07-20:40 -- Dlatego też trzeba tego naszego wspaniałego zarządcę wymienić. Nie robi nic by było lepiej, tylko niezbędne minimum. | |
» nawigeo - 23-07-17:35 -- A swoją drogą od pierwszego zebrania wspólnoty BCD było poruszone że brama jest wadliwa, bo wtedy psuła się jeszcze częściej i nasz wspaniały zarządca nie potrafił, albo nie chciał nic naprawić jak była na gwarancji. A nadawała się do wymiany już od miesiąca użytkowania. | |
» nawigeo - 23-07-17:33 -- No we wspólnocie BCD nie było projektu zamykania altan, ponieważ nasza zarządczyni stwierdziła że to nic nie daje. | |
» nawigeo - 23-07-17:32 -- Ale nie wiem co mają wspólnego śmieci z otwieraniem bramy | |
» tomekson - 20-07-21:47 -- Jak MPGO zrobi kontrolę to nie będą się zastanawiać,czy to zrobił "zbieracz" czy mieszkaniec. Podniosą opłatę za niesortowanie i koniec. Dokładnie tak jak w prywatnym domu | |
» tomekson - 20-07-21:40 -- Projekt zamknięcia altan był mieszkańcy opowiedzieli się przeciwko trzeba to zaakceptować i próbować działać inaczej. Ja nigdy nie zauwazyłem żeby jakiś "zbieracz" zrobił syf wręcz przeciwnie widziałem jak skrupulatnie układał sobie makulaturę i kilka razy. Nie wiem ilu ich jest i kiedy przychodzą. Ale skoro widzisz że syf robi to trzeba zwrócić uwagę i wyrzucić. Nie wiem czy coś to da ale lepsza taka próba niż mówienie że syfią i zostawienie tego. Mnie najbardziej chodzi o zrozumienie że to NASZ DOM I NASZE PODWÓRKO. Jak zadbamy tak będziemy mieć... | |
» k0r4s3k - 20-07-12:08 -- Opcja "zaczęcia od siebie" i szukania "rozwiązań najtańszych" jest bardzo logiczna pod warunkiem, że wszyscy mieszkańcy do tego będą się stosować a niestety widzimy jak to obecnie wygląda wystarczy popatrzeć na ludzi (czy to na rowerze, czy z zakupami czy z pieseczkami), którzy otwierają całą bramę (która psuje się przynajmniej raz w tygodniu) po to żeby przesmyknąć tamtędy bo przecież bramka oddalona jest o 500 km i nie można do niej dojść... niestety jak ludzie nie zaczną myśleć to nic się nie zdziała | |
» skowron - 19-07-11:13 -- Hm no możesz stać pod śmietnikiem i pilnować zbieraczy. Niekiedy są nawet kilka razy dziennie to weź wolne z pracy i pilnuj. Zamknięcie altan moim zdaniem powinno być zrobione. Jak na większości Nowego Bieżanowa zamknęli altany to syf się zmniejszył w kontenerach. | |
» tomekson - 18-07-14:34 -- A jeśli ktoś jest tak wrażliwy no to może najlepiej podejść i się umówić z owymi zbieraczami i osobiście dawać im odzież butelki,kartony czy jedzenie. Bardziej elegancko i pewne że trafi akurat tam. Tym samym nie będzie syfu | |
» tomekson - 18-07-14:29 -- Moim zdanie powinniśmy zacząć od siebie i od rozwiązań najtańszych. Po pierwsze segregować śmieci wg instrucji bez żadnego zostawiania czegokowiek dla ubogich zbieraczy poza kontenerami. Po drugie jeśli widzimy kogoś obcego kto robi syf w altankach należy wziąć trochę odpowiedzialności za nasze wspólne podwórko i go wyprosić. | |
» k0r4s3k - 15-07-08:16 -- dlatego mówiłam, że zamknięcie altanek rozwiąrze problem buszujących w śmieciach... | |
» skowron - 13-07-10:16 -- Po czym wpadnie śmieciarz i zrobi taki burdel jak wczoraj przy bloku B. | |
» asg - 12-07-20:03 -- Najbliższy pojemnik na ubrania jest obok bloku C przy wejściu do dawnej żabki | |
» k0r4s3k - 11-07-10:06 -- Bardzo proszę mieszkańców bloku E o czytanie ze zrozumieniem. Na altance śmietnikowej jest opis co wyrzucać do jakiego śmietnika. Panowie, którzy wywożą nasze śmieci nie są od segregowania ich. A dzisiaj musieli przegrzebać niebieskie śmietniki i poprzekładać kartony do żółtego. Nie wspomnę już o płaszczu, który ktoś położył obok śmietnika i nie wiem na co liczył? Że sam się wyrzuci do odpowiedniego kosza??? Ludzie jak chcecie się pozbyć ubrań, to są do tego odpowiednie pojemniki. Jeden jest przy cmentarzu. I proszę zacznijcie myśleć bo ta czynność naprawdę nie boli! | |
» tomekson - 08-07-21:11 -- wydaje mi się, że tutaj tak jak na zebraniach wspólnoty - są osoby które najbardziej interesują się sprawami domowymi i większość komunikatów trafia nie do tych co trzeba ... | |
» koko - 07-07-09:34 -- To jak już mowa o czystości to może dbajmy też o czystość na klatkach. Jak się komuś coś wyspie to trzeba posprzątać a nie czekać jak sprzątaczka przyjdzie. Pani miała dziś wolne i syf do dzisiaj jest. | |
» k0r4s3k - 05-07-19:55 -- Zgadzam się z tomekson w 100%. Już kiedys poruszałam wątek przy okazji wustawiania poza altankę tony kartonów, które najpierw mokną na deszczu a pozniej sa rozpieprzone po całym osiedlu. Wiem, że był kiedyś pomysł zamknięcia altanek na klucz. Niestety nie uczestniczylam w zebraniach gdyz zawsze sa w godzinach mojej pracy. Na czym staną ten pomysł? |